W codziennej pracy z pacjentami chcącymi zredukować masę ciała spotykam się z mikro dramkami związanymi z pieczywem.
W dalszym ciągu, nie wiedzieć czemu, pokutuje przekonanie, że pieczywo należy całkowicie wykluczyć.
Otóż nie. Dobre pieczywo jest dobre i może być elementem zbilansowanej diety zarówno w przypadku redukcji masy ciała jak również w insulinooporności, cukrzycy, zaburzeniach pracy tarczycy (i w zasadzie wszystkiego, nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek musiała wykluczyć komuś pieczywo).
Kiedy już wyjaśnimy sobie, że pieczywo jest spoko pojawia się problem jakości. Że nigdzie nie ma dobrego, piekarnie oszukują, a marketowe to już w ogóle samo zło.
I znowu, no nie. Naprawdę mamy dostęp do niezłego pieczywa nawet w marketach. Zresztą każdy sklep ma obowiązek udostępnić Nam skład, jeśli popracujecie nad czytaniem etykiet z całą pewnością znajdziecie coś właściwego dla siebie.
Natomiast jeśli nie umiecie zrewidować i wyzbyć się tych przekonań zachęcam do robienia chleba samodzielnie.
Dobry chleb ma w swoim składzie mąkę (im wyższy przemiał tym lepiej, pszenna mąka też jest ok), wodę, zakwas (ew. drożdże) i sól. Mile widziane są też ziarna jak siemię lniane, pestki dyni, słonecznika, sezam czy chia ( tutaj zawiera się też informacja, do której możecie odnosić składy pieczywa, które chcecie kupić). Obecność ziaren będzie podnosić nie tylko wartość odżywczą pieczywa, ale również jego kaloryczność, warto o tym pamiętać jeśli chcecie schudnąć.
Podrzucam Wam przepis na mój ulubiony chlebek. Piekę go na zakwasie wyhodowanym wiele lat temu przez Moją Siostrę. Przepis na zakwas bez trudu znajdziecie w Internecie, a moich podopiecznych, którzy chcieli by zacząć taką zabawę proszę o kontakt w sprawie 'odhodowania' ☺️ Niech ten zacny twór idzie w świat 😊
Chlebek
Mąka żytnia pełnoziarnista 300g
Mąka orkiszowa pełnoziarnista 200g
Woda 450ml
Zakwas 150g
opcjonalnie ziarna, najbardziej lubię słonecznika i dynię, dodaję po ok.100g każdego
Przed każdym użyciem zakwas należy dokarmić czyli dodać do niego odpowiednią ilość mąki i wody, aby zrobił się aktywny. Zakwas nastawiamy ok.10-15h przed pieczeniem, nie ma przy tym żadnej pracy, po prostu sobie stoi.
Kiedy zakwas będzie aktywny do dużej miski dodajemy mąki, wodę, ziarna, sól i właśnie zakwas. Wszystko dokładnie mieszamy, najlepiej zrobić to drewnianą łyżką. Nie polecam wsadzać w to rąk, masa jest bardzo gęsta i kleista. Po wymieszaniu przekładamy do formy i czekamy, aż chlebek urośnie. Zaczynając swoją mini przygodę z pieczeniem przeczytałam, że powinno to trwać od 5 do 8h, sama zostawiam na noc i też jest ok.
Piekarnik należy nagrzać do 250 stopni , grzanie góra-dół, w takiej temperaturze pieczemy chlebek 10 minut, potem zmniejszamy na 180 i pieczemy kolejne 50minut. Schemat pieczenia przez wiele lat testowany przez Moją Siostrę, u mnie również najlepiej się sprawdza (po kilku porażkach).
100g pieczywa z tego przepisu to ok.250 kalorii.
Praca nad własnym pieczywem jest wieloelementowa i wymaga trochę organizacji, ale licząc realnie czas, w którym musimy coś z tym robić wyjdzie nie więcej niż 10 minut.
Comentários