Wymówki

Wczoraj Mąż jadąc na squasha zapytał czy chcę iść na basen.

W odpowiedzi usłyszał 'NIE' i wylew spontanicznych, wydających się prawdziwymi stwierdzeń, że za ciemno, za późno, za zimno, za wietrznie, za dużo ludzi, 5lat temu po basenie byłam chora, a woda jest za mokra. Kiedy wypowiedziałam to na głos zdałam sobie sprawę jakie to głupie. Do stajni biegam przy -10 i +30 at C, na godz 7 i na 19, wiatr, śnieg, żar lejący się z nieba, podziębiona i z bólem pleców.

Wiecie co to było? WYMÓWKI. Poprostu nie chciałam iść na basen. I byłoby to ok gdyby nie te durne próby 'bronienienia' sytuacji mające na celu wytłumaczenie sobie, że nie mogę (a mogłam).

Te wymówki będą Nam towarzyszyć zawsze kiedy zwyczajnie nie mamy ochoty czegoś robić. Dlatego tak ważne jest, żeby znaleźć formy aktywności sprawiające prawdziwą radość. Jeśli zaczniecie zmuszać się do biegania czy siłowni to marne szanse, że długoterminowo w tym wytrwacie.

Szukanie wymówek będzie dotyczyło wszelkich zmian i aktywności. Prawda jest taka, że jeśli prawdziwie czegoś chcemy to to robimy zamiast widzieć same przeszkody, szukamy rozwiązań i sposobów.

W lutym mijają 4lata mojej jeździeckiej zajawki, życzę Wam żebyście też znaleźli aktywności, na które będziecie biegać z wypiekami na policzkach. A mieszkańców Grodzika Mazowieckiego, Pruszkowa, Milanówka, Błonia, Ożarowa i okolic zapraszam do AmberHourse gdzie być może będziemy mieli okazję razem pojeździć :)