Insulinooporność NIE JEST przyczyną nadwagi i otyłości.
W zdecydowanej większości przypadków jest dokładnie odwrotnie. To nadmiar przyjmowanej energii, brak aktywności fizycznej, a wraz z nimi gromadzenie się tkanki tłuszczowej prowadzą do odwrażliwiania tkanek na insulinę.
Insulinooporność NIE JEST chorobą. Jest zaburzeniem metabolicznym, które wspaniale reaguje na interwencje dietetyczne oraz zmiany stylu życia.
Nie ma również farmakoterapii celowanej typowo w insulinooporność. Część pacjentów przyjmuje leki podawane osobom we wczesnej postaci cukrzycy co bywa pomocne. W praktyce jednak spotykam osoby odmawiające przyjmowania farmaceutyków, a wrażliwość tkanek na insulinę udaje Nam się przywrócić przez zbilansowaną dietę, zmianę stylu życia oraz normalizację masy ciała.
Lekceważenie insulinooporności prowadzi do rozwoju cukrzycy, która jest poważną chorobą obarczoną wieloma powikłaniami jak nefropatia, retinopatia czy angiopatia.
Odsetek osób z normalną masą ciała i insulinoopornością jest bardzo niski, nigdy nie miałam okazji prowadzić takiego pacjenta.
Zdaję sobie sprawę, że w świecie źle rozumianego bodypositive 'zwalanie' wszystkiego na nadmiar masy ciała jest nie mile widziane. Niestety zbyt wysoka ilość tkanki tłuszczowej i nadmiar przyjmowanej energii mają wpływ na stan Naszego zdrowia i nie zmienimy tego pozytywnym myśleniem bez podejmowania konstruktywnych działań.
Dbajcie o siebie.
Comments