Nie można być jednocześnie otyłym i zdrowym.
Światowa Organizacja Zdrowia wpisała otyłość na listę Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10) pod numerem E66.
Już samo nadmierne gromadzenie się tkanki tłuszczowej jest patologiczne. Tkanka tłuszczowa nie jest 'martwym tworem', jest hormonalnie aktywna. Nie jest niezbędne stwierdzenie chorób współistniejących, aby uznać że nadmiar masy ciała jest szkodliwy.
TO NIE JEST KWESTIA ESTETYKI.
Najprostszym narzędziem do zdiagnozowania otyłości jest obliczenie BMI. BMI powyżej 25kg/m2 oznacza nadwagę, powyżej 30kg/m2 mamy już do czynienia z otyłością. I choć od wielu lat ten wskaźnik budzi kontrowersje dla większości społeczeństwa jest on niezłym narzędziem w ocenie prawidłowości masy ciała.
Z wykorzystaniem przeznaczonych do tego sprzętów można również zbadać zawartość tkanki tłuszczowej. Interpretacja wyniku będzie zależna od płci oraz wieku.
Na koniec, narzędzie w postaci anegdotki.
Wiele lat temu wraz z inną dietetyczką, w ramach eventu, prowadziłyśmy analizy składu ciała w jednym z banków. Przyszła do Nas pracownica placówki, zrobiłyśmy analizę, dokonałyśmy interpretacji. Wyjaśniłyśmy wszystkie parametry, stwierdzając, że są nieprawidłowe i wskazują na otyłość. Pani spojrzała na Nas pogardliwe, mówiąc że ma oczy i lutro, a my nie powiedziałyśmy nic czego nie więc.
Tak więc moi Drodzy, oczy i lutro też są całkiem niezłym wskaźnikiem.
Choć też nie bez wad.