Nie chcę się nad tym specjalnie rozwodzić, ale polowałam na proteinowe lody z Lidla ponad rok. Zdecydowanie nie było warto. Cena kontra smak, skład i rozkład makro mnie nie satysfakcjonuje. Nie do końca rozumiem też dlaczego nazywają się proteinowe (3,5g białka na sztukę). Jedyna ich przewaga polega na tym, że nie są słodzone cukrem, będą więc lepszym wyborem dla osób z zaburzeniami gospodarki glukozowo-insulinowej. Choć i tutaj rozważyłbym wkomponowanie 'normalnego' loda w odpowiedni posiłek.
Nie polecam.
Comments